Pamięci Ojca Profesora Innocentego Józefa Marii Bocheńskiego (1902 – 1995)
Franciszek Innocenty Józef Maria Bocheński urodził się 30 sierpnia w 1902 roku w Czuszowie w rodzinie ziemiańskiej herbu Rawicz. Zmarł 8 lutego 1995 roku w Fryburgu w Szwajcarii. Absolwent gimnazjum we Lwowie, ochotniczo brał udział w wojnie polsko-bolszewickiej walcząc zasilał 8 Pułk Ułanów. W roku 1920 rozpoczął naukę na Wydziale Prawa Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie, którą zakończył w 1922 roku przenosząc się do Poznania po to by przez kolejne 4 lata zgłębiać wiedzę z zakresu ekonomii oraz ekonomii politycznej.
W 1926 roku wstąpił do seminarium duchownego w Poznaniu, gdzie sześć lat później uzyskał święcenia kapłańskie. Na rok po uzyskaniu święceń wstąpił do nowicjatu Zakonu Kaznodziejskiego Św. Dominika. W 1932 i 1934 brał udział w Międzynarodowych Kongresach Tomistycznych. W roku 1931 obronił pracę doktorską z filozofii na Uniwersytecie we Fryburgu w Szwajcarii, a trzy lata później w 1934 zdobył tytuł doktora teologii w Collegium Angelicum w Rzymie, gdzie w tym samym roku objął stanowisko profesora logiki pełniąc tę funkcję do 1940 z roczną przerwą w 1938 roku, który poświęcił na habilitację na Uniwersytecie Jagiellońskim z historii logiki zdań modalnych.
Po wybuchu II wojny światowej służył jako kapelan Wojska Polskiego 80. Pułku Piechoty. Podczas kampanii wrześniowej wziął udział w bitwie pod Kockiem z SGO „Polesie” pod dowództwem generała Franciszka Kleeberga oraz oddał się walce w 2. Korpusie we Włoszech, gdzie wziął udział w bitwie pod Monte Cassino.
W latach 1961-1962 był dyrektorem Ost-Kolleg w Kolonii, następnie powrócił do Fryburga i tam też wykładał filozofię współczesną, a w latach 1964-1966 objął stanowisko rektora. Ponadto był kierownikiem Instytutu Europy Wschodniej we Fryburgu. Instytut rozwijał studia sowietologiczne oraz rozpowszechniał wiedzę na temat sytuacji krajów bloku komunistycznego. Wielki zwolennik filozofii analitycznej zajmował się głównie historią logiki, a także ideologią sowiecką i filozofią marksistowską, które darzył ogromną sympatią poświęcając na polemice z tezami tych filozofii wiele lat swojego życia. Był wykładowcą nie tylko na uniwersytetach europejskich wykładał również na uniwersytetach w Ameryce Północnej oraz Afryce.
Nietuzinkowy człowiek o niewyobrażalnych pokładach energii i niesztampowym zachowaniu, w całości oddany nauce i duchowieństwu. Nigdy nie przestał być żołnierzem, walczył zarówno w I jak i II wojnie światowej. Po wojnie do kolekcji obok munduru majora, garnituru profesora i habitu dominikanina dołączyła kurtka pilota.
W maju 1987 roku został odznaczony przez władze Rzeczpospolitej Polskiej Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.
Do końca swojego życia pozostał w Szwajcarii, która stała się jego drugą ojczyzną, choć nigdy na chwilę nie przestał czuć się Polakiem, to jak sam mówił trochę „zeszwajcarzał”.
W życiu o. Bocheńskiego był okres, w którym oddał się podróżom po całym świecie, a także prowadził aktywne życie naukowe, które zaowocowało w wiele prac akademickich oraz popularnych książek publicystycznych. Pozostawił po sobie ogrom cennych spostrzeżeń, maksym oraz poglądów niosących za sobą nietuzinkowe treści godne głębszego przemyślenia i warte zapamiętania.
Głoszona przez niego zasada o ciągłym udoskonalaniu swojej wiedzy i rozwijaniu zdolności, to nie tylko wypowiedziane słowa, ale również przykład jego osoby znakomicie wykształconego człowieka, palącego się do rozwijania wszechstronnych zainteresowań, władającego wieloma językami. Autorytet w wielu dziedzinach nieszczędzący ostrego słowa krytyki w ocenie poglądów, a przy tym uśmiechnięty i niezwykle sympatyczny, gotowy nieść pomoc ludziom. Człowiek o ogromnym dystansie do siebie i otaczającego świata, adwokat świadomego życia wypełnionego mądrością i pięknem, idealny przykład afirmacji życia.
Nietuzinkowa postać tysiąca imion i równie wielu specjalności. Znakomity logik, teolog i filozof analityczny. Znakomity krytyk potrafił zakwestionować największe idee, genialny
w poszukiwaniu prawdy przedzierający się przez błędy, niedopatrzenia i nieścisłości kierując się przy tym zdrowym rozsądkiem i nieodzowną logiką. A przy tym wszystkim duchowny o ogromnych pokładach ciepła i szlachetności dla drugiego człowieka.
Ojciec Franciszek Innocenty Józef Maria Bocheński zgodnie ze swoją ostatnią wolą przekazał cały swój dorobek naukowy, a także własne ciało na rzecz rozwoju nauki i kształcenia przyszłych pokoleń studentów uniwersytetu we Fryburgu.
„Mądry człowiek ciało swoje zapisuje instytutowi anatomicznemu
i stosuje zasadę Spinozy - jego mądrość jest medytacją życia, nie śmierci”
„Podręcznik mądrości świata” prof.I.M.Bocheński