Klub Pasjonatów

Kol. Janina Zabiegły w Klubie Pasjonatów.

Jestem Janina

W dniu 11 maja 2023 r. w ramach Klubu Pasjonatów UTW-UR, podczas prezentacji o „Wielopolu Skrzyńskim - znanym i nieznanym”, opowiedziałam słuchającym o moich relacjach, wiedzy i poszukiwaniach na temat historii Wielopola Skrzyńskiego. Przedstawiłam fakty bardzo znane. O tym, że w Wielopolu Skrzyńskim urodził się Tadeusz Kantor. Dziś ma tam on cząstkę swojego życia – czyli dom, w którym się urodził, który został Kantorówką czyli domem pamięci i muzeum o jego życiu, twórczości i osiągnięciach. Jest to stara drewniana plebania przy kościele Wniebowzięcia NMP – kościół jest bardzo zabytkowy, objęty ochroną zabytków. W Wielopolu Skrzyńskim urodził się również Marcin Daniec – znany satyryk. To fakty znane.

Mniej znane to takie, że w Wielopolu Skrzyńskim miał miejsce pożar budynku, w którym odbywał się seans kina objazdowego w dniu 11 maja 1955 r. Lekkomyślność ludzka pozbawiła życia 58 istnień, w tym większość to dzieci i młodzież. Ta tragedia była bardzo znacząca dla rodzin, które straciły swoich bliskich. Była również znacząca dla świata, bo stała się przyczyną wycofania z kinematografii klisz filmowych łatwopalnych. Opowiedziałam również o faktach mniej znanych lub znanych tylko starszym mieszkańcom tej miejscowości. O tym, że Wielopole Skrzyńskie było niegdyś wielkim miastem. Jako miasto było lokowane około roku 1345. Posiadało zamek warowny z kaplicą i teatrem, piękny park zamkowy, dobrze rozwinięty handel, bo leżało na tzw. szlaku bursztynowym. Miasto zostało zniszczone poprzez dzieje historii, przede wszystkim najazdy Tatarów i inne wydarzenia historyczne. Dziś Wielopole Skrzyńskie jest wioską – gminą o bogatej tradycji i zamieszkałą przez ludzi z pasją do kultywowania historii i tradycji.

Nieznane lub mało znane – zdarzenia,  to wielopolska tradycja wielkanocna – chodzenie z bębnem, który jakoby został podarowany mieszkańcom Wielopola przez króla Polski albo Hetmana zdążającego na odsiecz do Wiednia. Jego odgłos (bębnienie) miał ostrzegać mieszkańców przed najazdami tatarów. Historia wielopolskiego lasku zwanego dziś Piekiełko – że tam również spłonęli niepokorni mieszkańcy Wielopola. Zagnani tam przez Tatarów, którzy podpalili lasek i siedząc na koniach, trzymając łuki napięte do strzału, pilnowali by nikt żywy nie uszedł. Historia o czterech chłopcach, którzy przed Wielkanocą chcieli zdobyć proch, by móc strzelać na wiwat – że Chrystus Zmartwychwstał. To oni chcieli rozbroić znalezione niewybuchy po II wojnie światowej. Niestety skończyło się to tragicznie. Zginęli rozerwani przez niewybuchy. Ocalał tylko czwarty, który był postawiony na czatach. Istnieje do dziś mogiła upamiętniająca to wydarzenie w tymże lasku zwanym Piekiełko.

Potwierdzeniem tego, że Wielopole zasiedlali liczni mieszkańcy jest to, że w Wielopolu były oddzielne cmentarze dla Żydów, oddzielny cmentarz dla ofiar epidemii cholery, tzw. cmentarz żydowski i choleryczny (to nazwy regionalne),  dziś cmentarzy w ogóle jest trzy. Dwa stare i nowy w Rzegocinach z Kaplicą Cmentarną.

Z całkiem nowych faktów – to to, że gmina Wielopole składa się z 5 wiosek. Wielopole, Broniszów, Brzeziny, Nawsie i Glinik. Każda z nich ma prężne Kluby Seniora, Koła Gospodyń Wiejskich, nawet w swoich poszukiwaniach znalazłam wydanie książeczkowe „Tradycje Kulinarne Wielopolszczyzny”, opracowane przez pana Piotra Ździebło.

Mam nadzieję, że udało mi się przybliżyć słuchaczom wiedzę o mojej rodzinnej miejscowości Wielopolu Skrzyńskim.

Janina Zabiegła

 

 

wstecz